Analizy

Łotwa: oligarchowie jednoczą siły przed wyborami

12 czerwca w Rydze odbył się zjazd założycielski związku O Lepszą Łotwę, w skład którego weszły partie kierowane przez łotewskich oligarchów oraz szereg wspierających je biznesmenów. Przyczyną powstania nowej koalicji są niskie notowania tworzących ją ugrupowań, w dużej mierze obarczanych przez społeczeństwo winą za kryzys gospodarczy, w jakim znalazła się Łotwa. Nowa nazwa i populistyczne hasła wsparte silnym zapleczem finansowo-medialnym prawdopodobnie pozwolą niepopularnym dziś partiom oligarchów utrzymać reprezentację sejmową po zaplanowanych na 2 października wyborach parlamentarnych.
W kierownictwie O Lepszą Łotwę znaleźli się liderzy opozycyjnych dziś ugrupowań sejmowych Andris Skele i Ainars Slesers – łotewscy oligarchowie, w powszechnej opinii symbolizujący umiejętne wykorzystywanie władzy politycznej do budowania i ochrony własnych interesów. Ich partie w poprzednich latach nieprzerwanie zasiadały w parlamencie i wielokrotnie wchodziły w skład koalicji rządzących. Poparcie dla ugrupowań Skelego i Slesersa spadło jednak mocno w związku z recesją i obecnie obydwa ugrupowania nie przekroczyłyby 5-procentowego progu wyborczego. W zarządzie O Lepszą Łotwę znalazło się ponadto kilku biznesmenów, m.in. prezes spółki gazowej Itera Latvija Juris Savickis oraz przedstawiciele trzech ugrupowań lokalnych. Przewodniczącym koalicji został Guntis Ulmanis – były prezydent Łotwy, od ponad dekady nie uczestniczący jednak w życiu politycznym kraju.
Nowy lider i nowa nazwa mają zapewnić „oligarchom i biznesmenom” miejsca w wybieranym na początku października parlamencie, w którym gotowi będą współpracować zarówno z centroprawicową Jednością, jak i z popieranym przez mniejszość rosyjską Związkiem Zgody – ugrupowaniami wyraźnie przewodzącymi obecnie w sondażach popularności. <pas>