Gruziński dryf
W Gruzji od kilku lat zachodzą procesy, które można interpretować jako przejawy pogłębiającego się wielowymiarowego kryzysu społeczno-politycznego. Reformy wytracają impet, pojawia się stagnacja, a nawet oznaki powrotu do czasów sprzed rewolucji róż (np. wzrost przestępczości). W poważnym kryzysie znajduje się gruziński system polityczny, zaś w społeczeństwie narasta frustracja i apatia wynikające głównie z braku poprawy sytuacji materialnej. Na tle politycznego i społecznego marazmu rośnie eurosceptycyzm i rozczarowanie Zachodem. Nawigująca do niedawna w kierunku zachodnim Gruzja zaczyna dryfować i osuwać się w marazm. Stwarza to ryzyko odwrotu od dotychczasowych osiągnięć w wymiarze wewnętrznym, wzrostu niestabilności oraz kryzysu prozachodniego wektora polityki zagranicznej. Choć nie musi to oznaczać zwrotu w stronę Rosji, ułatwia Moskwie podejmowanie działań mających na celu realizację własnych interesów w regionie. Wykolejenie lub trwała stagnacja prozachodniego kursu Tbilisi byłyby brzemienne w skutki nie tylko dla Gruzji. Byłyby klęską Zachodu i negatywnie wpłynęłyby na proeuropejskie dążenia takich państw jak Ukraina czy Mołdawia.