Analizy

Skandal korupcyjny wokół budowy ropociągu WSTO

16 listopada jeden z najbardziej znanych rosyjskich blogerów, adwokat Aleksiej Nawalny, opublikował w Internecie materiały dotyczące malwersacji finansowych na wielką skalę podczas budowy ropociągu Syberia Wschodnia–Ocean Spokojny (WSTO). Z ujawnionych przez niego dokumentów, pochodzących z wewnętrznej kontroli projektu przeprowadzonej w 2008 roku przez inwestora, koncern Transnieft’, wynika, że w trakcie budowy ropociągu w latach 2006–2007 zdefraudowano ponad 4 mld USD. Według Nawalnego za tę wielką defraudację odpowiedzialny miał być zarząd Transniefti oraz najwyższe władze Rosji.
Ropociąg WSTO jest największą inwestycją infrastrukturalną w Rosji po 1991 roku. Budowa tylko pierwszej jego nitki, uruchomionej w grudniu 2009, kosztowała około 15 mld USD, koszt drugiej (planowane ukończenie w 2014 roku) szacowany jest na podobną kwotę. Już w trakcie prac nad ropociągiem pojawiały się głosy ekspertów, że koszty inwestycji są znacząco zawyżone. Po zmianie szefa Transniefti w końcu 2007 roku (Siemiona Wajnsztoka zastąpił Nikołaj Tokariew) Izba Obrachunkowa zarządziła kontrolę projektu, której częścią był audyt wewnętrzny przeprowadzony przez sam koncern, jednak ich wyniki zostały utajnione. Aleksiej Nawalny dotarł do tego drugiego dokumentu i znaczną jego część opublikował w Internecie. Z dokumentacji wynika, że podczas każdego etapu budowy wielokrotnie dochodziło do naruszenia prawa, przetargi wygrywały podstawione firmy związane z zarządem Transniefti, a koszty budowy zostały sztucznie zawyżone o ponad 4 mld USD.
Pomimo udokumentowania defraudacji na wielką skalę nikt nie został ukarany, nie wszczęto żadnego postępowania. Opublikowane dokumenty uderzają przede wszystkim w poprzedni i obecny zarząd Transniefti, ale również w tych członków rosyjskiego rządu, którzy odpowiadają za nadzór nad sektorem naftowym. Ujawnienie dokumentów wywołało szeroką dyskusję w rosyjskim Internecie, ale przeszło niemal bez echa w rosyjskich mediach elektronicznych i drukowanych (o sprawie napisał jedynie dziennik Wiedomosti). <WojK>