Analizy

Gazprom zapowiada czasowe wstrzymanie Nord Streamu 1, kolejne problemy KTK

19 sierpnia w godzinach popołudniowych Gazprom zapowiedział wstrzymanie tranzytu gazu rurociągiem Nord Stream 1 w dniach 31 sierpnia – 2 września. Oficjalnym powodem jest konieczność przeprowadzenia kolejnych prac konserwacyjnych w stacji kompresorowej Portowaja, która umożliwia eksport rosyjskiego gazu przez bałtycką magistralę. Wskazane czynności mają być wykonane wspólnie z pracownikami koncernu Siemens. Gazprom poinformował również, że po zakończeniu prac konserwacyjnych przesył surowca przez Nord Stream 1 zostanie wznowiony na poziomie 33 mln m3 gazu na dobę (czyli ok. 20% przepustowości magistrali).

Minister energetyki Bułgarii oświadczył, że podjęcie rozmów z Gazpromem w sprawie ponownego uruchomienia dostaw rosyjskiego gazu jest nieuniknione. W kwietniu Sofia odmówiła regulowania płatności za import surowca z Rosji w rublach, co skutkowało wstrzymaniem przesyłu przez rosyjski koncern.

Władze miejskie Hagi zapowiedziały, że zwrócą się do Brukseli o przyznanie wyłączenia spod unijnych sankcji nałożonych na Rosję. Wniosek ma dotyczyć umowy na dostawy gazu zawartej wcześniej z Gazpromem. Zgodnie z restrykcjami wprowadzonymi przez UE zarówno rządy państw, jak i wszelkie władze publiczne w unijnych krajach członkowskich są zobowiązane do 10 października wypowiedzieć wszystkie kontrakty zawarte z firmami z Rosji. Haski magistrat uzasadnia swój wniosek trudnościami w znalezieniu alternatywnych dostaw gazu. Według doniesień agencji Reuters Gazprom jest związany umowami także z innymi władzami lokalnymi w Holandii (nie podaje jednak dokładniejszych danych w tym zakresie).

24 sierpnia Rosstat, rosyjski urząd statystyczny, opublikował dane dotyczące wydobycia gazu w Rosji. Z komunikatu wynika, że w okresie styczeń–lipiec br. produkcja wyniosła 351 mld m3, co oznacza spadek o 8,8% r/r. Wydobycie gazu w lipcu br. wyniosło 36,5 mld m3, czyli o 24,5% mniej niż w lipcu 2021 r. oraz o 6,9% mniej niż w czerwcu br.

Kaspijskie Konsorcjum Rurociągowe (KTK/CPC) poinformowało, że 22 sierpnia wstrzymana została eksploatacja dwóch (z trzech działających) systemów cumowniczych w rosyjskim terminalu naftowym w Noworosyjsku, który jest wykorzystywany do eksportu kazaskiej ropy. Według konsorcjum decyzja jest związana z koniecznością przeprowadzenia prac remontowych, które mogą potrwać około miesiąca. Jednocześnie przedstawiciele KTK zapewniają, że wszystkie zobowiązania wobec importerów zostaną wykonane. Za pośrednictwem infrastruktury pozostającej w eksploatacji można eksportować miesięcznie 3,4 mln ton ropy. Na początku sierpnia przesył ropociągiem KTK został zmniejszony w związku ze wstrzymaniem wydobycia na kazaskim złożu Kaszagan oraz pracami remontowymi infrastruktury działającej w ramach kazaskiego złoża Tengiz.

20 sierpnia agencja Reuters, z powołaniem się na dane chińskiej służby celnej, poinformowała, że w lipcu Rosja zachowała status głównego dostawcy ropy do Chin. Eksport rosyjskiego surowca wyniósł w ub. miesiącu 1,68 mln b/d (dla porównania Chiny importowały wówczas 1,54 mln b/d saudyjskiej ropy). Rosja utrzymuje pozycję największego dostawcy ropy do Chin od maja br. (wówczas eksport osiągnął rekordowy miesięczny poziom 2 mln b/d).

24 sierpnia Rosstat poinformował, że w lipcu br. wydobycie ropy w Rosji wyniosło 42,2 mln ton (ok. 9,84 mln b/d), co oznacza wzrost o 2,1% w stosunku do lipca 2021 r. oraz o 3,7% w stosunku do czerwca br. Z kolei produkcja ropy łącznie z kondensatem gazowym w lipcu br. osiągnęła wartość 45,5 mln ton (10,76 mln b/d), co stanowi wzrost o 2,9% w stosunku do lipca 2021 r. oraz o 3,8% względem czerwca br. Według Rosstatu łączne wydobycie ropy i kondensatu gazowego w Rosji w okresie styczeń–lipiec br. wyniosło 309 mln ton, tj. o 3,3% więcej niż w analogicznym okresie w 2021 r.

Agencja Rystad Energy opublikowała nową, bardziej optymistyczną dla Rosji prognozę wydobycia ropy na 2022 r. Wynika z niej, że produkcja surowca wyniesie 9,6 mln b/d (w poprzedniej prognozie szacowano ją na 9,4 mln b/d). Jednocześnie tegoroczne wydobycie będzie o ok. 1 mln b/d niższe w stosunku do 2021 r., co jest konsekwencją nie tylko spadku eksportu, lecz także spodziewanego w drugiej połowie roku spowolnienia gospodarczego związanego z wprowadzonymi przez państwa zachodnie sankcjami. Według Rystad Energy w lipcu wzrosło zapotrzebowanie na ropę w rosyjskich rafineriach, które w tym miesiącu przerobiły 5,8 mln b/d (dla porównania w maju br. poziom przetwórstwa wyniósł 5 mln b/d). Agencja poinformowała również, że eksport surowca z Rosji w lipcu wyniósł 4,2 mln b/d, co oznacza spadek o ok. 0,8 mln b/d w stosunku do maja br. Rystad Energy prognozuje, że w grudniu wielkość dostaw rosyjskiej ropy do Europy spadnie z 3 mln b/d (poziom sprzed początku inwazji na Ukrainę) do 0,6 mln b/d. Agencja sygnalizuje, że ok. 75% eksportu przeznaczonego dotąd na rynek europejski uda się Rosji przekierować na rynki azjatyckie.

Tabela. Ceny ropy i gazu w okresie 19–25 sierpnia br. (na koniec dnia)

Tabela

* W ciągu dnia ceny dochodziły do 3050 dolarów za 1 tys. m3

** W ciągu dnia ceny gazu przekroczyły 3300 dolarów za 1 tys. m3

Źródło: opracowanie własne na podstawie danych publikowanych na portalu Прайм, 1prime.ru.

Komentarz

•  Zapowiedź kolejnego wstrzymania tranzytu gazociągiem Nord Stream 1 wpisuje się w realizowaną konsekwentnie od kilku miesięcy strategię Rosji polegającą na pogłębianiu kryzysu energetycznego w Europie. Wiele wskazuje na to, że w percepcji Moskwy podejmowane w ostatnich miesiącach działania przynoszą pożądane efekty. Konsekwencją oświadczenia Gazpromu był kolejny wzrost cen surowca na europejskich giełdach gazowych – na początku bieżącego tygodnia przekroczyły one 3 tys. dolarów za 1 tys. m3. Zachętą do kontynuacji agresywnych działań w sferze energetycznej są też oświadczenia władz Bułgarii o nieuchronności podjęcia rozmów z Gazpromem w kwestii wznowienia dostaw gazu czy zapowiedź złożenia wniosku przez haskie władze w sprawie czasowego wyłączenia kontraktu na dostawy rosyjskiego gazu spod unijnych sankcji. Wszystko wskazuje na to, że Kreml jest gotów do dalszej eskalacji w relacjach gazowych z partnerami europejskimi, co może oznaczać kolejne ograniczenia w dostawach surowca do Europy w nadchodzących miesiącach.

•  Choć Kaspijskie Konsorcjum Rurociągowe zapewnia, że nie ma zagrożenia dla realizacji zobowiązań kontraktowych w zakresie eksportu kazaskiej ropy do partnerów handlowych, to nie wiadomo, czy prace remontowe zostaną ukończone terminowo. Co więcej, według doniesień medialnych naprawa systemów cumowniczych może potrwać nawet kilka miesięcy, a to znacząco ograniczyłoby możliwości realizacji dostaw ropy z Kazachstanu. Magistrala jest bowiem kluczowym szlakiem przesyłowym dla kazaskich firm naftowych. W okresie styczeń–lipiec przez ropociąg KTK przesłano 78% ropy eksportowanej ogółem przez Kazachstan. Nie można wykluczyć, że kolejny „problem techniczny” związany z funkcjonowaniem ropociągu KTK może mieć podłoże polityczne. Informacja strony rosyjskiej o konieczności przeprowadzania prac remontowych w terminalu naftowym w Noworosyjsku pojawiła się bowiem kilka dni po wizycie prezydenta Kazachstanu Kasyma-Żomarta Tokajewa w Rosji (odbyła się 19 sierpnia). Poprzedni problem z eksploatacją gazociągu pojawił się w czerwcu, krótko po pobycie kazaskiego przywódcy w Petersburgu. Podczas dyskusji panelowej zorganizowanej w ramach Międzynarodowego Forum Gospodarczego Tokajew zapowiedział, że Kazachstan nie uzna niepodległości tzw. ludowych republik Donbasu. Za politycznym tłem problemów z eksploatacją ropociągu KTK przemawia również to, że w obliczu nałożonego przez UE embarga na rosyjską ropę importowaną drogą morską (które ma wejść w życie 5 grudnia) kazaski surowiec jest postrzegany przez odbiorców europejskich jako jedno z ważniejszych alternatywnych źródeł dostaw.

•  Utrzymująca się dobra koniunktura cenowa na rynku naftowym ogranicza na razie negatywne skutki decyzji politycznych podjętych przez państwa zachodnie wobec Rosji (embarga, indywidualne decyzje firm). Zauważalny w ostatnich dniach wzrost ceny ropy w kontraktach terminowych był konsekwencją publikacji danych przez Departament Energii USA, z których wynika, że amerykańskie rezerwy surowca spadły w okresie 13–19 sierpnia o 8,1 mln baryłek, czyli do 453,1 mln baryłek. Jest to najniższy poziom rezerw naftowych Stanów Zjednoczonych od stycznia 1985 r. Czynnikiem wpływającym na wzrost cen są również zapowiedzi Arabii Saudyjskiej o woli zawarcia nowego porozumienia OPEC+ po zakończeniu obowiązywania ustaleń przyjętych w kwietniu 2020 r. (i wielokrotnie później aktualizowanych).