Lustracja w krajach Europy Środkowej i państwach bałtyckich
Po upadku komunizmu i odzyskaniu niepodległości państwa postkomunistyczne musiały zmierzyć się z wieloma problemami, w tym z szeroko rozumianym rozliczeniem
z przeszłością. Kwestia ta obejmuje wiele spraw: od niwelowania możliwych wpływów dawnych służb bezpieczeństwa na sytuację w kraju i politykę zagraniczną po opracowanie archiwów komunistycznych struktur. Poszczególne państwa regionu przystąpiły do rozwiązywania tych problemów w różnym czasie i w różny sposób. Odmienne są też rezultaty. Rozwiązania uwarunkowane były oceną potencjalnych zagrożeń oraz zasobami archiwalnymi.
Państwem, które jako pierwsze przyjęło ustawę lustracyjną, była Czechosłowacja. Lustracja miała na celu ograniczenie dostępu do pewnych stanowisk osobom, które pracowały lub współpracowały z dawną służbą bezpieczeństwa. Losy ustawy potoczyły się odmiennie po rozpadzie federacji w 1993 roku. W Czechach ustawa była przedłużana (obecnie na czas nieokreślony), na Słowacji natomiast nie była realizowana i wygasła w roku 1996. Słowacy wcześniej natomiast niż Czesi przystąpili do systematycznego opracowywania archiwów dawnych służb, powołując w tym celu w 2002 roku Instytut Pamięci Narodu (UPN). Czeski odpowiednik - Instytut Studiów o Reżimach Totalitarnych (USTRCzR) - powstał dopiero
w 2007 roku.
Na Węgrzech o ustawie lustracyjnej dyskutowano od 1990 roku, jednak dopiero w 1994 roku parlament przyjął odpowiedni akt prawny. Węgierska ustawa, podobnie jak czechosłowacka, ograniczała dostęp do najważniejszych stanowisk w państwie osobom powiązanym
z dawnymi tajnymi służbami. Sankcją za odmowę złożenia dymisji było podanie faktu współpracy do wiadomości publicznej. Ustawa wygasła na początku 2005 roku. Dostęp do archiwów komunistycznej służby bezpieczeństwa mają na Węgrzech głównie historycy, na pełne otwarcie trzeba jeszcze poczekać.
Z kolei Rumunia i Bułgaria sprawą lustracji zajęły się dopiero w drugiej połowie lat 90.
W Rumunii ustawa lustracyjna została bezpośrednio powiązana z otwarciem archiwów tajnej policji Securitate. Osoby obejmujące istotne stanowiska w państwie podlegają sprawdzeniu, czy współpracowały ze służbą bezpieczeństwa, jednak potwierdzenie takiej współpracy nie odbiera im prawa do sprawowania urzędu. Głównym problemem był dostęp do materiałów archiwalnych. Usprawnienie procesu lustracji nastąpiło dopiero w 2006 roku, za sprawą prezydenta Traiana Basescu.
Również w Bułgarii lustracja oparta jest na ujawnieniu zasobów archiwalnych i podobnie jak w Rumunii fakt współpracy z komunistycznymi służbami wiąże się nie z zakazem objęcia danego stanowiska, ale jedynie z upublicznieniem tej informacji. Odpowiednią ustawę przyjęto w 2006 roku, więc skutki jej wdrożenia będzie można należycie ocenić dopiero za pewien czas.
Natomiast kraje bałtyckie - Litwa, Łotwa i Estonia - miały trudniejszą sytuację niż pozostałe z opisywanych państw, głównie ze względu na szczątkowe zasoby archiwalne, których znaczna część została wywieziona do Rosji. Ustawy tam przyjmowane były jednak najbardziej restrykcyjne: na współpracowników radzieckiego KGB nakładały zakaz kandydowania w wyborach parlamentarnych lub ograniczenia w uzyskaniu obywatelstwa.
Analizując różne metody lustracji w krajach Europy Środkowej i Wschodniej, można zauważyć, jak istotnym czynnikiem była bieżąca sytuacja polityczna państwa. Podczas gdy np. w Czechosłowacji głównym celem była ochrona młodej demokracji przed komunistycznym wpływami, w Rumunii i Bułgarii - które sprawą poważnie zajęły się już po wejściu do Unii Europejskiej i NATO - chodzi raczej o ujawnienie zawartości archiwów niż ograniczenia w dostępie do najważniejszych stanowisk w kraju.
W niniejszej pracy, która stanowi zaktualizowaną wersję raportu OSW z 2005 roku "Lustracja w Europie Środkowej i krajach bałtyckich", opisujemy drogę, jaką przeszły kraje regionu od chwili zmiany ustroju po rok 2008 (prace nad raportem ukończono w grudniu 2008 roku). Wciąż niezakończone jest opracowywanie archiwów komunistycznych służb bezpieczeństwa, jednak we wszystkich krajach powołano już odpowiednie zajmujące się tym instytucje. Efekty ich pracy będzie można oceniać w następnych latach.