Susza w Czechach
Czechy to przykład państwa, w którym susza urosła do rangi kluczowego tematu debaty publicznej. 2020 r. był w tym kraju siódmym kolejnym rokiem największej od pięciu wieków suszy, wyróżniającej się na tle poprzednich długością i występowaniem znacząco wyższych temperatur. W jej szczytowym momencie niedobór wody groził co piątej gminie, zwłaszcza na południu Moraw i w regionach północno-zachodnich. Zmagań nie ułatwia fakt, że przez lata Praga koncentrowała się na budowie systemu zabezpieczeń przed powodziami i niwelowaniu ich skutków. Czechy już są najmniej zasobnym w słodką wodę krajem UE (nie licząc państw wyspiarskich). Pomimo stopniowej poprawy sytuacji od maja 2020 r., nie zażegnano całkowicie np. problemu niedostatku wód podziemnych, a eksperci – biorąc pod uwagę długofalowe trendy zmian klimatu i kłopoty strukturalne miejscowego rolnictwa i leśnictwa – spodziewają się powrotu suszy z natężoną siłą po najwyżej kilkuletniej przerwie. Bliższe przyjrzenie się czeskim zmaganiom z tym zjawiskiem może być przyczynkiem do rozważań na temat polityki wodnej w obszarze Europy Środkowej, coraz częściej doświadczanym przez powtarzające się susze.