Analizy

Gruzja: Nowa partia opozycyjna

24 listopada w Tbilisi odbył się zjazd założycielski Partii Gruzińskiej (PG) – partii opozycyjnej, zapowiadającej zdecydowaną walkę z władzą prezydenta Micheila Saakaszwilego. Nowe ugrupowanie dysponuje szeregiem atutów (powszechnie szanowany lider, dostęp do środków finansowych oraz de facto własnego lokalnego kanału telewizyjnego) pozwalających oczekiwać, że stanie się ono najbardziej widoczną siłą opozycyjną w Gruzji w najbliższych miesiącach. 
Przewodniczącym nowej partii został Sozar Subari cieszący się szacunkiem społecznym ze względu na działalność na stanowisku rzecznika praw obywatelskich (2004–2009). Wśród założycieli PG są także zamożny biznesmen i polityk Lewan Gaczecziladze (w wyborach prezydenckich 2008 roku uzyskał w stolicy lepszy wynik niż Saakaszwili), Irakli Okruaszwili (do 2006 roku bliski współpracownik prezydenta, m.in. minister obrony, obecnie na emigracji) oraz Erosi Kitsmariszwili (były ambasador w Moskwie, zarządzający opozycyjnym kanałem Maestro TV). Głównym celem partii jest odsunięcie prezydenta Saakaszwilego od władzy. W polityce zagranicznej liderzy PG zapowiadają kurs na integrację z UE i dążenie do normalizacji stosunków z Moskwą.
Nie wydaje się, aby Partia Gruzińska mogła stać się fundamentem szerokiego frontu opozycyjnego, a co za tym idzie jej szanse, by realnie zagrozić dominującej pozycji prezydenta Saakaszwilego na gruzińskiej scenie politycznej, są ograniczone. Jednocześnie jednak nowe ugrupowanie ma możliwości, aby przełamać głęboką apatię, w jakiej opozycja pozostaje od wyborów samorządowych w czerwcu br. <MMat>