Kanclerz Merkel wzywa kraje związkowe do współdziałania w transformacji energetycznej RFN
23 maja kanclerz Angela Merkel zwołała kolejny szczyt energetyczny w Urzędzie Kanclerskim. Udział w spotkaniu wzięli m.in. ministrowie gospodarki, finansów, transportu oraz nowy minister środowiska Peter Altmaier (CDU), a także premierzy rządów szesnastu krajów związkowych. Tematem obrad były narastające problemy transformacji energetycznej Niemiec (Energiewende), najważniejszego przedsięwzięcia obecnego rządu na arenie wewnętrznej. Realizacja kluczowych założeń nowej strategii energetycznej, takich jak rozbudowa sieci przesyłowych, budowa małych i wydajnych elektrowni konwencjonalnych, redukcja dotacji dla energetyki słonecznej napotykają coraz większe trudności natury ekonomicznej i prawnej. Kanclerz Merkel podkreśliła na spotkaniu determinację niemieckiego rządu do urzeczywistnienia transformacji i zapowiedziała, że kolejne szczyty monitorujące postępy będą odbywały się w cyklu sześciomiesięcznym.
-
Szerokie konsultacje przeprowadzane nie tylko z udziałem ministrów, ale przede wszystkim krajów związkowych mają pokazać, że kanclerz Merkel zdiagnozowała główne problemy transformacji energetycznej i stara się je rozwiązać. Zademonstrowała, iż osobiście zamierza przejąć nadzór i kontrolę nad całością tego ogromnego przedsięwzięcia oraz zapewnić współpracę między działaniami instytucji federalnych (tj. poszczególnych ministerstw, zwłaszcza gospodarki i środowiska) i krajów związkowych. Brak takich konsultacji już kilkakrotnie skończył się wetem Bundesratu wobec rozwiązań rządowych.
-
Systemowa koordynacja Energiewende – przestawienia gospodarki niemieckiej na odnawialne źródła energii – wymaga nie tylko współdziałania na poziomie ministerstw, ale także pogodzenia sprzecznych interesów poszczególnych krajów związkowych (wyrażonych także w sprzecznych ze sobą dokumentach – landowych strategiach energetycznych). Podczas gdy landy północnoniemieckie żądają od Berlina wsparcia inwestycji w elektrownie wiatrowe, położona na południu Bawaria domaga się dotowania budowy elektrowni gazowych, a landy wschodnioniemieckie stawiają na rozwiniętą tam energetykę solarną. Brak współdziałania krajów związkowych utrudnia także rozbudowę sieci do przesyłania energii elektrycznej, zwłaszcza z farm wiatrowych z północy na południe oraz blokuje uchwalenie w obu izbach niemieckiego parlamentu redukcji dotacji na energetykę solarną.
- Najbardziej krytyczna jest postawa rządu Bawarii, gdzie wraz z FDP współrządzi CSU, siostrzana partia CDU i jej koalicjant w rządzie federalnym. Premier Bawarii Horst Seehofer zagroził kanclerz Merkel ograniczeniem wpływu władz federalnych na politykę energetyczną landu, jeśli Bawaria nie otrzyma stosownego wsparcia w procesie transformacji energetycznej. Od realizacji Energiewende zależą w dużym stopniu zarówno wyniki wyborów w Bawarii, jak i przede wszystkim do niemieckiego Bundestagu – obie elekcje odbędą się w 2013 roku. Opozycyjne SPD i Partia Zielonych, którym Angela Merkel decydując o odejściu od energetyki jądrowej odebrała jeden z głównych postulatów programowych, ostro recenzują pracę rządu w tym zakresie.