COVID-19: niemiecki optymizm w sprawie szczepień
W wywiadzie opublikowanym 23 listopada przez RedaktionsNetzwerk Deutschland (RND) minister zdrowia Jens Spahn (CDU) zapowiedział, że w przypadku dopuszczenia w Unii Europejskiej szczepionek przeciwko COVID-19 do końca 2020 r. Niemcy będą gotowe do rozpoczęcia natychmiastowych szczepień. Minister zaznaczył, że szczepienia dla wybranych grup mogłyby rozpocząć się pod koniec bieżącego lub na początku przyszłego roku. Podobną opinię wyraził wicekanclerz i minister finansów Olaf Scholz (SPD) w wywiadzie dla portalu Bild Online. W trakcie konferencji prasowej 23 listopada w przedsiębiorstwie biotechnologicznym IDT Biologika (trzeci niemiecki potencjalny producent szczepionki, który zapowiedział ogłoszenie wyników III fazy badań klinicznych w połowie 2021 r.) Spahn wskazał zarazem, że regularne szczepienia wszystkich chętnych Niemców są uzależnione od logistyki transportu preparatu oraz jego dostępności. Szef resortu zdrowia nie wykluczył, że przy optymistycznym scenariuszu do końca przyszłego roku uda się zaszczepić znaczącą część obywateli. Jako pozytywne doświadczenie wskazał coroczne szczepienia przeciwko grypie, w których w ciągu kilku tygodni bierze udział do 20 mln Niemców.
Komentarz
- Wypowiedzi przedstawicieli niemieckich władz są znacznie bardziej optymistyczne niż opinie formułowane przez nich jeszcze przed kilkoma dniami, kiedy rozpoczęcie szczepień zapowiadano najwcześniej na wiosnę 2021 r. i wskazywano, że immunizacja większości osób będzie wymagała od trzech do czterech lat. Rządzący optymistycznie oceniają przygotowanie logistyczne na poziomie federacji i landów. Resort zdrowia pozytywnie opiniuje również gotowość centrów w poszczególnych krajach związkowych, które mają być przygotowane do pierwszych szczepień w połowie grudnia. W części z nich odbyły się już ćwiczenia (np. w Ulm w Badenii-Wirtembergii, gdzie planuje się szczepić do 1,5 tys. osób dziennie). Kalkulacje dotyczące możliwych wcześniejszych szczepień opierają się na szybszym niż dotychczas zakładano publikowaniu danych o efektywności poszczególnych preparatów i składaniu przez ich producentów wniosków o dopuszczenie do obrotu. Szczególnie istotne jest, że kolejne szczepionki nie wymagają przechowywania w ekstremalnie niskich temperaturach, jak preparat konsorcjum BioNTech–Pfizer (również ewentualny produkt IDT Biologika będzie mógł być przechowywany w temperaturze ok. 8°C).
- Niemcy zagwarantowały sobie ok. 300 mln dawek szczepionek z różnych źródeł. Część dostaw będzie pochodziła z podziału w ramach umów negocjowanych przez Komisję Europejską, pozostałe z umów bilateralnych (w tym z konsorcjum BioNTech–Pfizer – 30 mln dawek, z IDT Biologika – 5 mln). W przypadku gdy większość wykupionych szczepionek zostanie dopuszczona do stosowania w UE, a wytworzona odporność będzie się utrzymywać odpowiednio długo, rząd RFN rozważa odsprzedanie części pozostałych dawek. Wraz z nabieraniem odporności społeczeństwa na COVID-19 przewiduje się też stopniowe znoszenie obostrzeń. W określeniu zakresu immunizacji pomóc ma aplikacja wskazująca, które grupy i w jakich regionach Niemiec zostały już objęte szczepieniami – będą one dobrowolne. W sondażu RTL/ntv-Trendbarometer przeprowadzonym już po ogłoszeniu skuteczności preparatu BioNTechu 40% badanych zgłosiło gotowość do szczepienia, 50% nie wyklucza wzięcia w nim udziału, ale nie w pierwszej kolejności, a 9% zdecydowanie odrzuca taką możliwość.
- Zarówno przedstawiciele Instytutu Roberta Kocha, jak i rządu wskazują, że w wyniku wdrożonych od początku listopada obostrzeń przerwany został szybki wzrost zakażeń koronawirusem w Niemczech. Pomimo to restrykcje najprawdopodobniej zostaną utrzymane, a nawet częściowo zaostrzone (np. rozważa się nakaz zakrywania ust i nosa w starszych klasach szkół) do końca roku, co zostanie postanowione w trakcie najbliższego spotkania kanclerz Angeli Merkel (CDU) z premierami krajów związkowych 25 listopada. Od początku pandemii w RFN zdiagnozowano 930 tys. przypadków COVID-19, zmarło ponad 14 tys. zarażonych.