Bezcenna przyjaźń
Zachodnie sankcje okazały się dla rosyjskiej elity bolesne nie tylko pod względem finansowym, ale również wizerunkowym i prestiżowym. Niemniej dzięki znacznie łagodniejszej – w porównaniu z amerykańską – polityce sankcyjnej UE rosyjscy oligarchowie nadal mogli prowadzić w Europie biznes bezpośrednio lub przez pośredników. Kreml już od marca 2014 roku próbował rekompensować wybranym biznesmenom choć część poniesionych przez nich strat. Działania rosyjskiego aparatu państwowego miały charakter skoordynowanej polityki nastawionej na wspieranie oligarchów z najbliższego otoczenia prezydenta, czego koszty ponosiło rosyjskie społeczeństwo. Przepływ aktywów pomiędzy poszczególnymi osobami należącymi do rosyjskiej elity, i to zarówno pomiędzy prywatnymi biznesmenami, jak i państwowymi koncernami, który nastąpił w wyniku sankcji i prób minimalizowania strat, ukazał ścisłą symbiozę i zacierające się granice między kapitałem prywatnym i państwowym w Rosji.